czwartek, 26 sierpnia 2010

Wietrzna Bezmiechowa



Dzisiejszy wyjazd zapowiadał się dosyć obiecująco. Dzień wczesniej przeszedł front i niebo wyglądało dość ciekawie. Po przyjeździe na górkę okazało sie ze jest dosyć mocno i z latania mogą być nici. Mimo wszystko zabraliśmy się za rozkładanie glajtów.
Obok nas na wyciągarce strzelali sie szybownicy, którzy tego dnia mieli zawody. Widać było że patyki nie mają problemów z zabraniem się na trasę. Dla nas jednak bylo za mocno i tak juz pozostało do wieczora. Spędziliśmy dzień jednak w miłej atmosferze. Trzeba bedzie poczekać na lepszy dzień. Prognozy u nas na weekend nie są jednak obiecujące.

3 komentarze:

  1. A Gutek jakieś zdjęcia dał
    http://picasaweb.google.com/gutek.d/BezmiechowaNaKlapach#

    Andrzej D.

    OdpowiedzUsuń
  2. A trzeba było siedzieć na dupie jeszcze z godzinę - potem chłopaki polatali na żaglu chociaż do samego wieczora

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaaa Payonk mi dzwonił i mówił jak to latał tyłem do przodu.

    OdpowiedzUsuń